Muszę przyznać, że ta książka to wyjątkowa podróż literacka. Zabrała mnie w świat, który na pierwszy rzut oka wydaje się być osadzony w przyszłości, ale w rzeczywistości zadaje niezwykle aktualne pytania o wartość człowieka, jego godność i cenę, jaką jest skłonny za nią zapłacić. Fabularnie – zwroty akcji i napięcie sprawiły, że momentami trudno było się od niej oderwać, a momentami – wcale nie, bo lektura „puka” do sumienia i skłania do zastanowienia się nad swoimi wyborami, priorytetami i przekonaniami. To połączenie poruszających tematów z wciągającą fabułą sprawia, że książka jest zarówno intelektualnym wyzwaniem, jak i świetną rozrywką. Polecam ją każdemu, kto ma ochotę na powieść skłaniającą do myślenia, a jednocześnie dostarczającą niespodziewanych emocji. Czytelniku, jeżeli jesteś koneserem science fiction – spraw sobie egzemplarz.

Mariusz odważnym piórem łączy gatunki, nadając powiew świeżości literaturze science fiction, okraszonej dystopijną fantastyką. Z pozoru przygodowa książka drogi, między słowami subtelnie stawia nam pytania o sens społeczeństwa per se, zagląda w twarz człowieczeństwu, kwestionuje przyszłość. Czy są to pytania retoryczne? Czy to tylko dodatek do przygody, a może jej sens? Do próby odpowiedzi lub znalezienia nowych pytań zachęcam Cię czytelniku osobiście.

Fantastyka pozwala na mówienie o poważnych kwestiach w takiej formie, która nadaje lekkostrawność niekiedy ciężkim tematom. Mariusz Kochański wywiązuje się z zadania popularyzacji niełatwego dialogu o wolności i jej granicach, a maszyną mającą nas do tego zachęcić jest jego powieść. Na pierwszy rzut oka przygodowa i nawet nieco awanturnicza, utrzymana w popularnej konwencji. Jednocześnie jednak zadająca pytania o to, co my, czytelnicy zrobilibyśmy w sytuacjach, które już wcale nie muszą być niemożliwe.
Polecam.